SPRAWCZYNIE WYKORZYSTYWANIA SEKSUALNEGO DZIECI: PRZEGLĄD LITERATURY

Przez wiele lat wśród profesjonalistów oraz w społeczeństwie dominowało przekonanie , że kobiety rzadko, bądź nawet wcale, nie wykorzystują seksualnie dzieci (Wakefield i Underwager za: A.D.Crayton, R.V.De Luca, 1999). Jednak ostatnie kliniczne raporty i sprawozdania opisujące kobiety wykorzystujące seksualnie dzieci (Cooper, Swaminath, Baxter i Poulin; Hunter; Marvasti; Wolfe za: A.D.Crayton, R.V.De Luca, 1999), nakłoniły badaczy i praktyków do podważenia prawdziwości poglądu głoszącego, że kobiety rzadko molestują dzieci.
Pomimo zwiększającego się zainteresowania kwestią przestępczości kobiet, niewiele badań poświęcono sprawczyniom wykorzystywania seksualnego dzieci, ich ofiarom, terapii i diagnozie (Solomon za: A.D.Crayton, R.V.De Luca, 1999).
A.D.Crayton i R.V. De Luca z Uniwersytetu Manitoba w Winnipeg w Kanadzie celem swojego artykułu uczynili dokonanie przeglądu dostępnej literatury, aby określić indywidualny profil sprawczyń nadużyć seksualnych, który może być pomocny dla klinicystów.

ROZPOWSZECHNIENIE WYKORZYSTYWANIA SEKSUALNEGO DZIECI PRZEZ KOBIETY

Prawdziwy wskaźnik rozpowszechnienia wykorzystywania seksualnego dzieci przez kobiety jest nieznany, ale analiza zidentyfikowanych lub zanotowanych w dokumentacji przypadków pastwienia się zgodnie sugeruje, że kobiety stanowią mniej niż 5% sprawców seksualnego wykorzystywania dzieci i młodzieży (Dube i Hebert; Thomlison, Stephens, Cunes, Grinnel i Krysik za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Dane uzyskane z grup badanych, skompletowanych z ofiar wykorzystywania zarówno z populacji klinicznej, jak i ogólnej oraz z bardziej specyficznych populacji (tj. sprawców wykorzystywania seksualnego i innych przestępstw osadzonych w więzieniu, dzieci molestowanych przebywających w ośrodkach dziennych lub w pozostałych ośrodkach opiekuńczo - wychowawczych) sugerują, że kobiety mogą być dużo częściej sprawcami wykorzystywania seksualnego, co jak gdyby znajduje potwierdzenie w odsetku od 4% do 92% wszystkich przypadków agresji i przemocy (przy obliczeniu tego odsetka brano jednak pod uwagę nie tylko przestępstwa seksualnie popełnione przez kobiety i dziewczyny).
W ostatniej dekadzie wielu klinicystów i badaczy (tj. Allen, Banning, Johnson i Shrier; Rowan, Rowan i Langelier za: A.D.Crayton, R.V.De Luca, 1999) podejrzewa, że wykorzystywanie seksualne będące udziałem kobiet jest zbyt rzadko notowane w dokumentacji oraz, że prawdziwa skala problemu, o którym mowa, jest większa, niż wskazują na to aktualne oszacowania. Podczas gdy jest z pewnością możliwe do uzmysłowienia sobie, że pastwienie się seksualne sprawców - kobiet, podobnie jak pastwienie się seksualne mężczyzn, mogą pojawiać się częściej niż wskazują na to dostępne statystyki, ogromna większość istniejących danych silnie sugeruje, że kobiety są odpowiedzialne za względnie mniejszą liczbę seksualnych wykroczeń przeciwko dzieciom w ogólnej populacji oraz, że mężczyźni wciąż stanowią wyraźną większość sprawców wykorzystywania seksualnego (Green i Kaplan; Thomlison i in., Wakefield i Underwager; Wolfe za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Z literatury wyłania się swoisty consensus co do tego, "że kontakt seksualny między dziećmi i starszymi kobietami stanowi wyraźną mniejszość wszystkich przypadków takich kontaktów w relacji dziecko - dorosły w ogólnej populacji" (Finkelhor i Russell za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Mimo to obserwuje się również, że kobiety uczestniczą w większej liczbie zdarzeń stanowiących seksualne molestowanie dzieci i nastolatków (Kaufman, Wallace, Johnson i Reeder za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).

ISTOTA WYKORZYSTYWANIA SEKSUALNEGO BĘDĄCEGO UDZIAŁEM KOBIET

Danych dotyczących istoty wykroczeń seksualnych kobiet przeciwko dzieciom jest niewiele, ale wstępne wyniki uzyskane w małej liczbie klinicznych i empirycznych badań dostarczają informacji, które mogą pomóc klinicystom w identyfikacji i terapii kobiet, które molestują seksualnie dzieci.

Charakterystyka ofiar

Pomimo że wskaźniki rozpowszechnienia sugerują, że więcej chłopców niż dziewcząt jest wykorzystywanych seksualnie przez kobiety (stosunek od 20% do 5%) (Finkelhor i Russell za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999) to coraz większa liczba badań wykazuje, że dziewczęta mogą właściwie stanowić większość ofiar zarówno sprawców płci męskiej, jak i żeńskiej (Faller; Finkelhor i Russell; Finkelhor i Williams; Kercher i McShane; Rudin, Zalewski i Bodmer-Turner; Solomon za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Podczas gdy sprawczynie wykorzystywania seksualnego pastwią się także nad chłopcami (Higgs, Canavan i Meyer; Johnson i Shrier, Krug za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999), a w wielu przypadkach wykorzystują seksualnie dzieci obojga płci (Cooper i in.,Faller za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999), coraz większa liczba danych wskazuje na to, że dziewczynki mogą stanowić najczęściej ofiary kobiet - sprawczyń nadużyć seksualnych. Według Salomona wyniki te są w wysokim stopniu zgodne z teoriami feministycznymi krzywdzenia dzieci, które postrzegają wykorzystywanie seksualne dzieci jako przejaw odnoszących się do płci układów władzy w społeczeństwie, w których osoby zajmujące miejsca na samym dole hierarchii społecznej (tj. dzieci płci żeńskiej) są najbardziej podatne na nadużycia, niezależnie od płci sprawcy.
Dostępne dane na temat przestępstw kobiet także sugerują, że sprawczynie przestępstw seksualnych częściej molestują młodsze dzieci (Faller; Finkelhor i Williams; Margolin; Rudin i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999), a w szczególności dzieci dla których pełnią centralną lub opiekuńczą rolę. W dogłębnych badaniach wykorzystywania w ośrodkach opieki dziennej, na przykład, Finkelhor i Williams odkryli, że przynajmniej połowa wszystkich sprawczyń to dyrektorzy lub właściciele tych ośrodków, podczas gdy pozostałym bezpośrednio powierzono zabiegi pielęgnacyjne, opiekuńcze i nadzór nad będącymi ofiarami wykorzystywania chłopcami i dziewczętami (byli to nauczyciele i pracownicy zajmujący się opieką nad dzieckiem). Podobnie, Kercher i McShane zaobserwowali, że większość sprawczyń w ich grupie badanej było powiązanych z ich ofiarami w pewien sposób, a matki i macochy stanowiły ponad połowę wszystkich sprawczyń. Pomimo że jest prawdą, że niektóre kobiety wykorzystują seksualnie dzieci, angażując w ten czyn antyspołeczny nieznajomych spoza kręgu własnej rodziny, to wydaje się w tym momencie, że większość zidentyfikowanych przestępców ma skłonności do wykorzystywania seksualnego dzieci, które dobrze zna (Allen; Faller; Fehrenbach i Monastersky; Kaufman i in.; Rudin i in.; Wolfe). W istocie, wiele raportów z badań klinicznych i empirycznych sugeruje, że kobiety często dopuszczają się molestowania seksualnego wobec swoich własnych synów i córek (Allen; Kercher i McShane), pomimo że znaczący odsetek sprawczyń może także molestować pozostałych krewnych lub dzieci niespokrewnione z nimi, poza rodziną (Green i Kaplan; Johnson i Shrier; Margolin; Rudin i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).
Wydaje się, że większość dzieci krzywdzonych przez sprawczynie, to dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym (Faller; Finkelhor i Williams; Margolin; Rudin i in.) pomimo że istnieje kilka klinicznych raportów i studiów przypadku w literaturze, opisujących zdarzenia, w których kobiety molestują niemowlęta (Chasnoff, Burns, Schnoll, Burns, Chisum i Kyle-Spore za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999), a także młodszych i starszych nastolatków (Johnson i Shrier za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).

Charakterystyka przestępstw seksualnych kobiet

Bardzo spójnych i znaczących wyników badań uwzględniających sprawców wykorzystywania seksualnego płci żeńskiej dostarczyła obserwacja, z której można wywnioskować, że większość kobiet molestuje dzieci razem z tzw. "wspólnikiem zbrodni" (zwykle będącym płci żeńskiej), a rzadziej mają miejsce takie zdarzenia bez udziału wspólnika (Faller; Finkelhor i Williams; Kaufman i in.; O'Connor; Rowan i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Aktualne dane wyraźnie dowodzą, że seksualni przestępcy płci męskiej mają skłonność do działania indywidualnego przy wykorzystywaniu swoich dziecięcych ofiar (Finkelhor i Williams; Solomon). Potwierdzone przypadki wykorzystywania seksualnego w rodzinie w Indianie wskazują na to, że więcej niż połowa wszystkich kobiecych sprawców nadużyć seksualnych wobec dzieci działała razem ze wspólnikiem płci męskiej, podczas gdy ponad 90% sprawców płci męskiej działało samodzielnie (Solomon za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Podobne dane uzyskano w badaniach Fallera, w których 72,5% sprawczyń molestowało dzieci we współpracy z innymi osobami dorosłymi, a ponad 80% sprawców wykorzystywało seksualnie dzieci bez wsparcia wspólnika zbrodni. Badania nad wykorzystywaniem w ośrodkach opieki dziennej (Finkelhor i Williams) sugerują podobne wyniki. Według nich 73% sprawczyń działało razem ze wspólnikiem, a 81% sprawców dokonywało samodzielnie czynów stanowiących nadużycia seksualne.
Literatura specjalistyczna opisuje dwa główne typy sprawczyń nadużyć seksualnych:

  1. "Pasywne" sprawczynie to kobiety, które obserwują zdarzenie stanowiące wykorzystywanie seksualne, ale nie reagują w celu przerwania tej antyspołecznej czynności, to te kobiety, które jakby pośrednio narażają dzieci na widok nieakceptowanego, dewiacyjnego zachowania seksualnego (tj. stwarzają dzieciom okazję do obserwowania osób dorosłych uprawiających seks lub przejawiających inną aktywność seksualną) (Mathews i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999) lub te kobiety, które namawiają do aktywności seksualnej potencjalne ofiary nadużyć ze strony wspólników - mężczyzn (Green i Kaplan za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).
  2. "Aktywne" sprawczynie to kobiety, które uczestniczą bezpośrednio w zdarzeniach stanowiących wykorzystywanie seksualne, przez fizyczne, cielesne angażowanie ofiar - dzieci w różnorodne czynności seksualne (Green i Kaplan za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).

Pomimo że dane uwzględniające seksualne przestępstwa kobiet są skromne, aktualne dane sugerują, że wiele kobiet zidentyfikowanych jako sprawczynie wykorzystywania seksualnego w badaniach klinicznych i empirycznych jest właściwie sprawczyniami "pasywnymi" (tj. matki, które biernie przyglądały się jak ich dzieci są wykorzystywane seksualne, ale nie były w stanie interweniować lub zawiadomić policji o popełnionym przestępstwie; kobiety, które zmusiły dzieci do uczestniczenia w czynnościach seksualnych wraz ze swoim wspólnikiem (Allen; Green i Kaplan za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Tym niemniej, jest także prawdą, że wyraźny odsetek sprawczyń opisany w literaturze naukowej, to kobiety, które brały aktywny udział w sytuacjach o charakterze nadużyć seksualnych wobec dziewcząt i chłopców nieletnich (Allen; Faller; Green i Kaplan; Margolin za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Dane uwzględniające te "aktywne" sprawczynie wskazują na to, że zidentyfikowane sprawczynie mogą być zaangażowane w różnorodne seksualne nadużycia, od zachowania uwodzicielskiego, ekshibicjonizmu lub pieszczenia genitaliów dziecka począwszy, a na aktach penetracji (w tym z użyciem obcych przedmiotów), wykorzystywaniu seksualnym, towarzyszącym jakiemuś rytuałowi lub na seksie grupowym, skończywszy (Faller; Finkelhor i Williams; Green i Kaplan; Hunter i in.; Johnson i Shrier; Kaufman i in.; Margolin; Rudin i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Czas trwania wykorzystywania seksualnego może także różnić się istotnie, od takiego pojedynczego epizodu począwszy, a na wieloletnim wykorzystywaniu, skończywszy (Mathews i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).
Według Kercher i McShane specyficzna istota przestępstw seksualnych popełnianych przez kobiety może różnić się w zależności od płci ofiar. Podczas gdy, ta możliwość spotkała się ze względnie nieznaczną uwagą, początkowe wyniki sugerują, że kobiety dokonujące nadużyć seksualnych będą prawdopodobnie częściej zaangażowane w stosunek oralny z ofiarami płci męskiej niż żeńskiej oraz, że dziewczęta wykorzystywane seksualnie przez kobiety mogą być bardziej niż chłopcy zagrożone zmuszaniem do prostytucji (Kercher i McShane za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).
Wyniki sugerują również, że niektóre kobiety będące sprawczyniami nadużyć seksualnych mogą molestować więcej niż jedno dziecko - ofiarę. W badaniach 40. potwierdzonych przypadków nadużyć seksualnych oszacowanych przez Fallera, na przykład, przynajmniej 60% sprawczyń wykorzystało więcej niż jedno dziecko. Finkelhor i Williams zanotowali nawet wyższe odsetki wielokrotnych przestępstw wśród sprawczyń, sugerując, że tylko 8% kobiet w badanej przez nich grupie dokonało pojedynczego aktu nadużycia. W momencie gdy te wyniki sugerują, że wiele kobiet jest zaangażowanych w trwałe i zróżnicowane formy wykorzystywania, mogą one także odzwierciedlać fakt, że większość sprawczyń przestępstw seksualnych ma skłonność do wykorzystywania seksualnego dzieci w obecności innych dorosłych (Finkelhor i Williams) - czynnik, który może znacznie zwiększyć prawdopodobieństwo wielokrotnych przypadków dziecięcych ofiar.
Obecnie, istniejące dowody sugerują, że tylko mniejszość sprawczyń stosuje przemoc lub inne formy nacisku podczas dokonywania nadużyć seksualnych (Johnson i Shrier; Russell za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Tym niemniej, niektóre badania wskazują na to, że użycie siły lub stosowanie gróźb mogą być względnie powszechne wśród kobiet dokonujących nadużyć, pojawiając się w odsetkach porównywalnych do tych, obserwowanych wśród mężczyzn - sprawców seksualnych nadużyć (Kaufman i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Finkelhor i Williams, na przykład, stwierdzili, że 50% - 22 sprawców z ośrodków opieki dziennej stosowało siłę fizyczną podczas wykorzystywania seksualnego dzieci oraz, że od 25% do 62% stosowało różnorodne groźby.
Dane wskazują również na to, że przestępstwom seksualnym mogą towarzyszyć, w wielu przypadkach, inne formy złego traktowania dziecka, w szczególności wtedy, gdy przestępca pełni podstawową lub kluczową rolę opiekuńczą (Faller za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Blisko połowa sprawczyń przebadanych przez Finkelhor i Williams, na przykład, wykorzystała fizycznie jedną lub więcej dziecięcych ofiar, podczas gdy tylko 15% sprawców w ostatnich badaniach nie dopuściło się zaniedbania lub przemocy fizycznej i emocjonalnej. We wcześniejszych badaniach Faller stwierdziła, że prawie trzy czwarte (72.5%) sprawców pochodzących z placówek opiekuńczych było zaangażowanych w zaniedbywanie lub przemoc fizyczną w połączeniu z wykorzystywaniem seksualnym. Więcej niż połowa sprawców nadużyć seksualnych i prawie dwie trzecie ofiar w badaniach Faller zaniedbywało dzieci, podczas gdy około jedna trzecia sprawców i ofiar miała do czynienia z problemem fizycznej przemocy (Faller za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Emocjonalne złe traktowanie było także względnie powszechne w badanej grupie sprawczyń. Według Faller większość kobiet w jej badaniach, które ograniczały swoje czynności stanowiące nadużycia ściśle do molestowania stanowiły sprawczynie, które nie pełniły roli opiekuńczej w odniesieniu do swoich dziecięcych ofiar.
Podsumowując, wydawałoby się, że większość sprawczyń jest zaangażowana w nadużycia o umiarkowanym nasileniu (Allen za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999) oraz, że sprawczynie rzadko stosują siłę, przemoc lub groźby podczas wykorzystywania seksualnego (Johnson i Shrier; Wolfe za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Tym niemniej, pozostałe rodzaje złego traktowania mogą współistnieć z wykorzystywaniem, w szczególności wtedy, gdy przestępca pełni centralną lub opiekuńczą rolę (Faller za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Podczas gdy istnieją oczywiste wyjątki (Finkelhor i Williams; Kaufman i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999), większość sprawczyń ma skłonność do zwracania się o współpracę i zaangażowanie ze strony ofiar, stosując raczej perswazję, a nie przemoc lub groźby (Johnson i Shrier za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).

CHARAKTERYSTYKA I DYNAMIKA SPRAWCZYŃ SEKSUALNYCH NADUŻYĆ

Dane uwzględniające cechy sprawczyń seksualnych nadużyć są zdecydowanie niepełne, ale dostępne wyniki sugerują znaczącą różnorodność w obrębie tej populacji pacjentek (Green i Kaplan; O'Connor; Wakefield i Underwager za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).

Cechy demograficzne

W momencie gdy większość sprawczyń nadużyć seksualnych jest w wieku od 20 do 30 lat (Faller; Finkelhor i Williams za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999), wyniki pochodzące z badań klinicznych i empirycznych sugerują, że istnieje zasadniczy przedział wiekowy wśród sprawczyń seksualnych nadużyć w relacjach z dziećmi i adolescentami, od kobiet nastoletnich począwszy, a na kobietach będących po siedemdziesiątce skończywszy (Finkelhor i Williams; Margolin za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Większość sprawczyń nadużyć seksualnych spotykających się z zainteresowaniem profesjonalistów wydaje się być słabo wykształconych (Faller; Wolfe za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999) i często cechuje się niskim statusem socjoekonomicznym. Faller stwierdziła, że większość kobiet dopuszczających się nadużyć seksualnych w jej badaniach była biedna oraz, że większości z nich nie udało się ukończyć szkoły średniej. Jednakże uzyskane dane przez Faller mogą raczej wynikać po prostu z istoty jej źródła odniesienia (przypadki pochodzące z placówek opiekuńczych), które może prawdopodobnie zawierać biedne rodziny o niskim poziomie wykształcenia, dane te nie stanowią zaś odzwierciedlenia prawdziwej korelacji między biedą, deprywacją a wykorzystywaniem seksualnym.

Cechy indywidualne i doświadczenia traumatyczne z przeszłości

Pomimo że specyficzne czynniki, które są zaangażowane w genezę i utrwalanie zachowań seksualnych o charakterze nadużyć u kobiet są nie do końca poznane (Chasnoff i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999), istniejące dowody z klinicznych i empirycznych badań sugerują, że kilka cech może być w szczególności powszechnych wśród sprawczyń seksualnych nadużyć, i mogą być one powiązane, do pewnego stopnia, z ich czynami przestępczymi.
W badaniach kobiet molestujących dzieci stwierdza się, że one same doświadczyły przemocy fizycznej, emocjonalnej oraz wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie (Chasnoff i in.; Cooper i in.; Higgs i in.; Marvasti; Rowan i in.; Travin i in za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Dane uzyskane ze sprawozdań sugerują częste występowanie przypadków przemocy fizycznej i seksualnej w indywidualnych życiorysach sprawczyń (Fehrenbach i Monastersky; McCarty; O'Connor; Pothast i Allen; Wolfe za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). W badaniach młodych sprawczyń, na przykład, Johnson stwierdził bardzo silny związek między przestępstwem seksualnym, a doświadczaniem w przeszłości wykorzystywania seksualnego, przy odsetku 100% sprawczyń nadużyć seksualnych wobec dzieci w wieku od 4 do 12 lat, uczestniczących w incydentach o charakterze molestowania w przeszłości w swojej rodzinie, oraz przy odsetku około 31% takich kobiet uczestniczących w incydentach o charakterze przemocy fizycznej w przeszłości w dzieciństwie. Podobne wyniki uzyskano w badaniach sprawczyń nadużyć seksualnych będących w wieku adolescencyjnym, poddawanych terapii w warunkach zamkniętych (Hunter i in za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Wyniki tych badań wskazywały na to, że wszystkie sprawczynie były wykorzystywane seksualnie jako dzieci oraz, że pełne 80% doświadczyło jakiejś formy przemocy fizycznej w dzieciństwie lub w okresie adolescencji.
Green i Kaplan stwierdzili porównywalne odsetki seksualnej i fizycznej przemocy w grupie 11 kobiet przebywających w zakładzie karnym lub poprawczym z powodu przestępstwa seksualnego, przy odsetku 73% sprawczyń uczestniczących w przeszłości w przemocy fizycznej w dzieciństwie i przy odsetku 82% sprawczyń będących ofiarami molestowania seksualnego w dzieciństwie. Pomimo że kobiety odsiadujące wyrok za przestępstwa nieseksualne (włamanie, morderstwo, posiadanie narkotyków i handel narkotykami) także ujawniły wysokie odsetki fizycznej i seksualnej przemocy w tych badaniach (odsetek 45% dla łącznie fizycznego i seksualnego złego traktowania), to doświadczenia wiktymizacji w dzieciństwie sprawczyń nadużyć seksualnych były silniejsze i bardziej intensywne (Green i Kaplan za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).
Wyniki wskazują na to, że złe traktowanie w dzieciństwie jest powszechnym faktem w biografiach wielu sprawczyń takich nadużyć (Travin in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Dane także wskazują, że doświadczenia wiktymizacji sprawczyń nadużyć seksualnych wobec dzieci mogą być szczególnie silne i intensywne. W badaniach Johnson na temat molestujących dzieci, na przykład, większość sprawczyń doświadczyła wcześniej wykorzystywania seksualnego ze strony znanych im osób i otrzymała bardzo negatywne reakcje ze strony członków rodziny, kiedy nadużycia w końcu ujawniono. Podobnie, większość sprawczyń nadużyć seksualnych w badaniach przeprowadzonych przez Green i Kaplan oraz Hunter i in. była ofiarami "zaborczych aktów wykorzystywania seksualnego" dokonywanych przez różnorodnych sprawców, w tym rodziców oraz przez innych członków ich bliższych i dalszych rodzin. Skrajne akty fizycznej przemocy (tj. poparzenie i przypalanie ciała, grożenie za pomocą broni lub fizyczna napaść (z nożem lub z inną bronią w ręku) także wydają się być powszechnymi doświadczeniami rodzinnymi wśród sprawczyń nadużyć seksualnych, stanowiąc od 2% do 5% przypadków takich ich przeżyć w okresie dojrzewania (Allen za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).
Pomimo że częstotliwość i stopień nasilenia przemocy seksualnej i fizycznej w przeszłości sprawczyń sugerują, że wiktymizacja w dzieciństwie może pełnić przyczynową rolę w przestępczości kobiet, "wiktymizacja sama w sobie nie wyjaśnia dlaczego dziewczęta stają się sprawczyniami", ponieważ są tysiące dzieci płci żeńskiej, które doświadczyły wykorzystywania seksualnego, a mimo to, niewiele spośród nich staje się sprawczyniami, a niektóre dziewczęta, niebędące ofiarami złego traktowania lub wykorzystywania są sprawczyniami (Finkelhor i Russell; Johnson za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Nie bez znaczenia są także inne czynniki.

Zaburzenia znane w psychiatrycznych systemach klasyfikacyjnych

Jednym z obszarów, które spotkały się ze dużą uwagą ze strony klinicystów i badaczy w ostatnich latach jest zdrowie psychiczne sprawczyń. Podczas gdy wczesne analizy wykorzystywania seksualnego będącego udziałem kobiet (Herman i Hirschman za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999) sugerowały, że kobiety zaangażowane w takie czynności były często psychotyczne lub poważnie zaburzone psychicznie i emocjonalnie, istniejące dowody sugerują, że te opisy mają zastosowanie w odniesieniu do tylko małej liczby molestujących kobiet (tj. tylko 7.5% sprawczyń ujawniało takie zaburzenia w badaniach Faller). Tym niemniej, wyniki studiów indywidualnych przypadków oraz skal opisowych pokazują, że zakres zaburzeń psychiatrycznych i problemów zdrowia psychicznego może być wspólny dla kobiet, które dopuszczają się wykorzystywania seksualnego: zaburzenia osobowości, zależność od środków farmakologicznych, depresję, myśli samobójcze, zaburzenia kognitywne oraz słabe zdolności radzenia sobie ze stresem (Chasnoff i in.; Cooper i in.; Faller; Higgs i in.; Hunter i in.; Marvasti; McCarty; O'Connor; Rowan i in.; Travin i in.; Grier, Clark i Stoner za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Faller, stwierdziła na przykład, że pokaźna liczba sprawczyń w jej badaniach (47.5%) miała trudności mentalne pewnego rodzaju, przy odsetku 32.5% sprawczyń doświadczających uszkodzenia mózgu lub niepełnosprawności intelektualnej lub psychicznej w połączeniu ze specyficznymi zaburzeniami w zakresie kontroli impulsu i dokonywania trafnej oceny siebie oraz zachowań innych.
W pewnych badaniach sprawczyń odsiadujących wyrok w zakładzie karnym, Green i Kaplan dostrzegli kilka obszarów, które były w szczególności problematyczne dla molestujących kobiet. Większość sprawczyń, na przykład, doświadczyła kiedyś w przeszłości lub obecnie PTSD, tj. stresu pourazowego i pełnej depresji oraz ujawniła od jednego do większej liczby zaburzeń osobowości, w tym tych powiązanych z deficytami w zakresie kontroli impulsu (tj. zaburzenie osobowości antysocjalnej, zaburzenie osobowości chwiejnej emocjonalnie). Co więcej, większość sprawczyń nadużyć seksualnych w ich grupie badanej doświadczała trudności związanych z uzależnieniem od alkoholu lub innych substancji. Pomimo że podobne problemy zaobserwowano w grupie porównawczej kobiet odsiadujących wyrok za przestępstwa nieseksualne, sprawczynie wykroczeń seksualnych wobec dzieci wydawały się być bardziej pod względem psychiatrycznym zaburzone niż kobiety niemolestujące dzieci (Green i Kaplan za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).
Problemy z nadużywaniem substancji psychoaktywnej były także powszechne wśród badanych przez Faller kobiet molestujących dzieci. Nieznacznie więcej niż połowa sprawczyń w jej badaniach (55% i 51%, szacunkowo) doświadczyła w przeszłości lub obecnie problemów z pewną formą uzależnienia od substancji psychoaktywnej. Bardzo podobne wyniki zanotowała Wolfe, która stwierdziła, że prawie 50% sprawczyń w jej badanej grupie miało trudności z alkoholem. Tylko 5% sprawczyń natomiast w badaniach nad wykorzystywaniem w ośrodkach opieki dziennej miało problemy związane ze spożywaniem alkoholu i narkotyków, podczas gdy przynajmniej od 20% do 25% sprawczyń przebadanych przez Allen miało trudności z nadużywaniem substancji psychoaktywnej.
Według Mathews i in. większość kobiet zaangażowanych w wykorzystywanie seksualne ujawnia znaczące deficyty w zakresie samooceny i własnego wszechstronnego rozwoju oraz ma skłonność do doświadczania przykrych emocji: poczucia braku bezpieczeństwa, zależności i wstydu (A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).

Dewiacyjne percepcje wykorzystywania seksualnego przez sprawczynie

Pomimo że mało uwagi poświęcono badaniom percepcji wykorzystywania seksualnego przez sprawczynie dostępne wyniki pochodzące z badań prowadzonych metodą indywidualnych przypadków ujawniają, że przynajmniej niektóre molestujące kobiety mogą postrzegać czynności seksualne z udziałem dzieci i nastolatków jak normalne, właściwe zachowanie w okresie dorosłości, mając na względzie ich własne doświadczenia z wykorzystywaniem seksualnym w dzieciństwie i adolescencji (Rowan i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Jednak wydaje się, że większość sprawczyń zdaje sobie sprawę z niemoralności swoich zachowań i odczuwa znaczący wstyd i wyrzuty sumienia wobec własnego uczestnictwa w nadużyciu seksualnym (Mathews i in.; Travin i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Według Mathews i in. jest czymś powszechnym dla sprawczyń, aby opisywać swoje czynności stanowiące wykorzystywanie seksualne bez odczuwania poczucia winy lub wstydu, albo dla kobiet molestujących, żeby zaakceptować zasadniczą odpowiedzialność za popełniony błąd, nawet wtedy, gdy były one przymuszone lub siłą namawiane do uczestniczenia w czynnościach seksualnych przez dominujących sprawców - mężczyzn - niekiedy wspólników. Tym niemniej, jest także prawdą, że niektóre sprawczynie mają skłonność do zaprzeczania lub minimalizowania swojej roli w incydentach o charakterze wykorzystywania seksualnego (Allen; Green i Kaplan; Wolfe za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999), dokonując rzutowania winy na ofiary lub pomijając ujemny wpływ własnego przestępczego zachowania (Green i Kaplan za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).

Modele dewiacyjnego podniecenia i zainteresowania seksualnego

Modele dewiacyjnego podniecenia i budzenia zainteresowania seksualnego u kobiet spotkały się z małą atencją ze strony klinicystów i badaczy badających problem wykorzystywania seksualnego dzieci i nastolatków przez kobiety. Tym niemniej, pewne dane dotyczące tych kwestii ostatnio zaczęły wyłaniać się z badań nad sprawczyniami. Pomimo że "kobiety dopuszczające się wykroczeń seksualnych wobec dzieci w mniejszym niż mężczyźni stopniu mogą odpowiadać definicji psychiatrycznej pedofila" oraz często mają skłonność do zaprzeczenia, że fantazjowanie lub podniecenie seksualne stanowią istotne składniki ich zachowania przestępczego (Travin i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999), wyniki pochodzące z niektórych indywidualnych studiów przypadków sugerują, że przynajmniej niektóre sprawczynie mogą ujawniać wzorce fizjologicznego podniecenia porównywalne do tych stwierdzanych u mężczyzn, którzy wykorzystują seksualnie innych (Cooper i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Na przykład warto zwrócić uwagę na przypadek młodej sprawczyni, której zalecono badania psychiatryczne po jej aresztowaniu za przestępstwa seksualne wobec dzieci. W testach psychologicznych sprawczyni ta ujawniła to, co klinicyści opisali jako: "obsesyjne zaabsorbowanie, pochłonięcie seksem" (Cooper i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999), a ponadto uzyskała skrajnie wysokie wyniki w skali fantazjowania seksualnego oraz wysokie poziomy niezróżnicowanego podniecenia seksualnego w reakcji na wiele rodzajów bodźców - slajdów (tj. slajdów przedstawiających nagie dzieci oraz dorosłych mężczyzn, a także różnorodne sadystyczne i masochistyczne sceny o charakterze seksualnym).
Fantazje dewiacyjne i podniecenie seksualne zaobserwowano także w pozostałych klinicznych i opisowych badaniach nad kobietami i nastolatkami będącymi sprawczyniami wykorzystywania seksualnego (Hunter i in.; Wolfe za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Mathews i in. stwierdzili, że 11 na 16 sprawczyń ujawniało jakieś podniecenie seksualne i/lub powiązane z ofiarą fantazje podczas czynności wykorzystywania seksualnego, często wskazując na to, że to podniecenie wynikało z odczuwania władzy lub wyobrażania sobie, że ich ofiary były właściwie dorosłymi ludźmi. Inne kobiety, tj. te, które uczestniczyły w czynnościach stanowiących nadużycia seksualne wyjątkowo razem z mężczyznami jako wspólnikami) wskazywały, że podniecenie seksualne nie było motywem ich działań stanowiących wykorzystywanie seksualne (Mathews i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Cztery spośród 16 kobiet w badanej grupie ujawniło, że ich dewiacyjne zachowania związane z wykorzystywaniem seksualnym dzieci były motywowane przez uczucia miłości dla wspólników lub dziecięcych ofiar, podczas gdy pozostałe sprawczynie wymieniały dodatkowe czynniki powodujące ich zachowanie przestępcze (zależność od mężczyzn, poczucie odrzucenia, osamotnienia, złości lub zazdrości (Mathews i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Podobne motywy zachowań przestępczych w tym zakresie stwierdzono w grupie 12 sprawczyń nadużyć seksualnych będącej podmiotem badań Wolfe, pomimo że kilka dodatkowych uzasadnień i motywacji zanotowano w przypadku tych agresorów (25% sprawczyń twierdziła, że czynności stanowiące wykorzystywanie seksualne były właściwie edukacją seksualną, niektóre kobiety uznawały, że wykorzystywały seksualnie dzieci, aby zachować nietykalność ich relacji z partnerem życiowym (Wolfe za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).

Przemoc w rodzinie, przemoc małżeńska

Dla wielu sprawczyń nadużyć seksualnych przemoc w rodzinie wydaje się być powszechnym zjawiskiem. Wiele studiów indywidualnych przypadków oraz opisów klinicznych sugeruje, że przynajmniej niektóre molestujące dzieci kobiety mogą tego dokonywać w reakcji na fizyczną przemoc lub na grożenie im uszkodzeniem ciała przez ich mężów lub wspólników podczas czynności wykorzystywania seksualnego (O'Connor; Rowan i in.; Travin i in. za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Wstępne dane empiryczne także sugerują potencjalny związek między przemocą będącą udziałem współmałżonka a wykorzystywaniem seksualnym, przy więcej niż połowie sprawczyń nadużyć seksualnych podkreślających fizyczną agresję wobec nich ze strony współmałżonka lub ich chłopaka, sympatii (Green i Kaplan za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999), a wiele pozostałych mówiących o stosowaniu przemocy fizycznej i byciu jej ofiarą w domu rodzinnym (Allen za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Tym niemniej, mając na uwadze rozpowszechnienie przemocy rodzinnej wśród kobiet odsiadujących wyroki za przestępstwa nieseksualne oraz udział zjawiska przemocy w ogólnej populacji, wydawałoby się, że przemoc wobec współmałżonka jest tylko jednym z wielu czynników, które mogą mieć znaczenie dla wyjaśnienia istoty zachowań seksualnych o charakterze nadużyć wobec dzieci wśród kobiet-sprawców.

Dysfunkcje rodzinne i małżeńskie

Zakres dodatkowych problemów małżeńskich i rodzinnych wydaje się być również powszechny wśród kobiet zaangażowanych w nadużycia seksualne. Badania pokazują, że istotna jest obecność znaczącej dysfunkcji w rodzinach, z których pochodzi wiele sprawczyń, w tym swawolne zerwanie więzi małżeńskiej, nadużywanie przez rodzica substancji psychoaktywnej oraz choroba psychiczna, wiktymizacja rodzica oraz niezgodne, niespójne zachowanie rodzicielskie (tj. zaangażowanie wielu opiekunów, nie tylko rodziców, podczas dzieciństwa i adolescencji) (Green i Kaplan; Johnson; McCarty za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Mając na względzie te problemy rodzinne, nie jest czymś zaskakującym, że wiele sprawczyń nadużyć seksualnych wyniosło negatywne doświadczenia i percepcje odnośnie swoich rodzin, opisując swoje lata dzieciństwa jako nieszczęśliwe, a swoich rodziców jako postaci o ujemnych cechach charakteru. W momencie gdy kobiety skazane za przestępstwa nieseksualne mają skłonność do podtrzymywania podobnych, negatywnych poglądów na temat swoich rodziców, to wydają się one też opisywać swoje rodziny pochodzenia jako bardziej niewydolne i zaniedbujące je w dzieciństwie w porównaniu ze sprawczyniami nadużyć seksualnych, które mają skłonność do postrzegania swoich rodzin jako będących przede wszystkim źródłem przemocy i agresji (Green i Kaplan za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).
Problemy interpersonalne wydają się także być powszechne w relacjach społecznych sprawczyń nadużyć seksualnych. Według badań klinicznych i analizy studiów indywidualnych przypadków, wiele kobiet, które molestują dzieci wcześniej wstępuje w związek małżeński (McCarty za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999) a podczas dokonywania przestępstwa stanowiącego nadużycie seksualne są często już ludźmi żyjącymi w prawnej separacji, rozwiedzionymi lub czują się odizolowane od innych ludzi i pozostałych grup wsparcia (Chasnoff i in.; Higgs i in.; Rowan i in.; Travin i in.; Wolfe za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999). Rzeczywiście, wiele kobiet molestujących dzieci ujawnia bardzo negatywne i problematyczne interakcje ze swoimi małżonkami lub chłopakami (sympatiami, kochankami) i jest często zaangażowanych w relacje społeczne, które mają charakter przemocy, konfliktu lub niosą ze sobą dystres, cierpienie, ból psychiczny (Allen; Krug za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).

PROFIL SPRAWCZYŃ NADUŻYĆ SEKSUALNYCH

Pomimo że sprawczynie nadużyć seksualnych wobec dzieci stanowią raczej różnorodną grupę (Green i Kaplan; O'Connor; Wakefield i Underwager za: A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999), to jest możliwe wyciągnięcie pewnych bardzo ogólnych i wstępnych wniosków, mając na względzie "typową" sprawczynię nadużyć seksualnych, w oparciu o przegląd literatury.
Oto one:

  1. "Typowa" lub "modelowa" sprawczyni wykorzystywania seksualnego dziecka może być młodą kobietą w wieku od 20 do 30 lat. Prawdopodobnie pochodzi z dysfunkcjonalnej, patalogicznej rodziny, a w wielu przypadkach, mogła sama doświadczać fizycznej, emocjonalnej i/lub seksualnej przemocy jako dziecko, nastolatka lub osoba dorosła. Bardzo często jej doświadczenia wykorzystywania seksualnego i innych typów przemocy ze strony wielu agresorów są intensywne i silne.
  2. Jako osoba dorosła "typowa" sprawczyni nadużyć seksualnych może doświadczać problemów w wielu obszarach swojego życia. Pomimo że może mieć przeciętny poziom wykształcenia; może cechować się niskim statusem socjoekonomicznym, a gdy jest zatrudniona, może pełnić stereotypowe role kobiece lub być słabo opłacanym pracownikiem. Bardzo często relacje małżeńskie i rówieśnicze będą nieobecne w życiu takiej kobiety, a w sytuacji gdy będą istnieć, to mogą cechować się dysfunkcjonalnością, przemocą lub dystresem (bólem psychicznym, cierpieniem).
  3. Sprawczyni nadużyć seksualnych może czuć się odizolowana od społecznego wsparcia i może cierpieć z powodu szeregu problemów ze zdrowiem psychicznym, depresji, myśli samobójczych, zależności od środków farmakologicznych i/lub niskiej samooceny. Istniejące dane także wskazują na to, iż w niektórych przypadkach, przestępca seksualny - kobieta może ujawniać jedno lub więcej zaburzeń psychiatrycznych (tj. zespół stresu pourazowego, zaburzenie osobowości chwiejnej emocjonalnie) oraz słabo rozwinięte lub niewłaściwe umiejętności radzenia sobie ze stresem.
  4. Motywy nadużyć seksualnych u sprawczyń są bardzo zróżnicowane np.: dewiacyjne podniecenie seksualne i zainteresowanie mające związek z seksualną gratyfikacją uzyskiwaną z przejawiania zachowań o charakterze wykorzystywania seksualnego; niewłaściwa percepcja braku poprawności obyczajowej własnych czynów - postrzeganie wykorzystywania seksualnego jako normalnej formy wyrażania uczucia wobec dziecka lub współmałżonka, zaprzeczenie i minimalizowanie wywieranych przez agresywne czyny seksualne skutków dla psychiki dziecka; środowiskowe stresory (przemoc rodzinna, zmuszanie do takich czynów przez mężczyzn, partnerów lub wspólników zbrodni); sposób niewłaściwego adresowania różnorodnych uczuć i niezaspokojonych potrzeb (uczuć gniewu i osamotnienia, potrzeby uwagi i uczucia).
  5. Wiele sprawczyń seksualnych nadużyć doświadcza silnego poczucia winy i wstydu w związku z zaangażowaniem w czynności o charakterze wykorzystywania seksualnego.
  6. Sprawczyni nadużyć seksualnych najczęściej dokonuje przestępstwa wobec dziewczynek, pomimo że chłopcy i nastolatki obu płci mogą być także powszechnie wykorzystywani.
  7. Molestowane przez kobiety może być zarówno jedno dziecko, jak i wiele dzieci. Zwykle molestowane są dzieci znane kobiecie.
  8. Sprawczyni nadużyć seksualnych może działać w pojedynkę lub przy współudziale osób trzecich.
  9. Przemoc seksualna ze strony agresorów - kobiet cechuje się umiarkowanym nasileniem, bez stosowania siły lub gróźb, ale może współistnieć z innymi formami złego traktowania dziecka, tj z zaniedbywaniem, przemocą fizyczną i emocjonalną) (A.D.Crayton, R.V. De Luca, 1999).

IMPLIKACJE DOTYCZĄCE BADAŃ I TERAPII

Mając na względzie badania i terapię sprawczyń nadużyć seksualnych, należy uwzględnić następujące kwestie:

  1. Traumatyczne doświadczanie przemocy fizycznej, seksualnej i emocjonalnej przez sprawczynie nadużyć seksualnych w okresie dzieciństwa i adolescencji (dojrzewania) lub nawet jeszcze później.
  2. Zaburzenia psychiczne lub problemy w zdrowiu psychicznym, które mogą zakłócać zdolność sprawczyni do właściwych interakcji z niemowlętami, dziećmi lub nastolatkami (depresja lub nadużywanie substancji psychoaktywnych, zaburzenia osobowości).
  3. Problemy interpersonalne lub małżeńskie, które mogą mieć udział w zdarzeniach stanowiących wykorzystywanie seksualne lub mogą przybierać postać bezpośredniego zagrożenia dla sprawczyni i członków jej rodziny (np. przemoc ze strony współmałżonka).
  4. Inne formy złego traktowania dziecka (tj. np. zaniedbywanie), które mogą wymagać terapii.
  5. Specyficzne stresory, które mogą zaburzać zdolność sprawczyni do właściwego radzenia sobie z codziennymi zadaniami życiowymi (tj. bieda, izolacja społeczna).
  6. Dewiacyjna, specyficzna percepcja sprawczyni nadużyć seksualnych wobec dzieci i jej reakcje na różnorodne bodźce wywoływane przez dziecko oraz jej brak zdolności do przyjmowania i stosowania właściwych schematów radzenia sobie ze swoimi emocjami oraz z wyzwaniami i wymaganiami codziennego życia.

Na początek

LITERATURA:

Crayton A.D., De Luca R.V. (1999). Female perpetrators of child sexual abuse: a review of the clinical and empirical literature. Aggression and Violent Behavior, 4, 93-106.