ZESPÓŁ NIEWŁAŚCIWEGO WYCHOWANIA, ZŁEGO TRAKTOWANIA  DZIECKA - FAKTY I LICZBY
(ang. CHILD ABUSE SYNDROME, CHILD MALTREATMENT SYNDROME)

 Terminologia
 Symptomatologia i rozpowszechnienie
 Przeglądy badań nad dziećmi z zespołem child abuse



TERMINOLOGIA

Na wstępie kilka uwag dotyczących semantyki słowa abuse w języku macierzystym, czyli angielskim. Określenie “abuse” w języku angielskim może dotyczyć zarówno osób jak i obiektów. Znany i respektowany na całym świecie słownik angielsko-angielski COLLINS COBUILD ENGLISH LANGUAGE DICTIONARY (1994) przytacza trzy sposoby rozumienia pojęcia “abuse” jako rzeczownika:

1. chamskie, opryskliwe, nieprzyjemne dla ucha treści werbalne wypowiedziane przez kogoś w stanie rozgniewania i złości = obelgi, niegrzeczność

2. okrutne lub gwałtowne traktowanie kogoś

3. stosowanie czegoś w niewłaściwy sposób lub w złym celu = złe stosowanie

Mając na względzie rozumienie tego pojęcia w języku angielskim, można powiedzieć, że najczęściej termin ten jest tłumaczony na język polski, z wykorzystaniem znaczenia nr 2, czyli w tym wypadku “child abuse” to okrutne i gwałtowne traktowanie dziecka. W tym kontekście w języku polskim przyjęło się określenie “zespół przemocy fizycznej i seksualnej”. Jednak zespół “child abuse” w praktyce klinicznej nie obejmuje jedynie objawów wykorzystywania seksualnego i maltretowania fizycznego, lecz także symptomatologię określaną przez jeszcze dwie dodatkowe kategorie diagnostyczne: zaniedbywanie pedagogiczne i deprywację emocjonalną. W związku z tym, najwygodniejsze z punktu widzenia systemu językowego polskiego, wydaje się przetłumaczenie terminu “child abuse syndrome”, z wykorzystaniem proponowanego znaczenia 3, odnoszącego się w języku angielskim raczej do substancji (np. substance abuse), obiektów a nie ludzi. Można więc z stwierdzić, że określenie "child abuse syndrome" to zespół niewłaściwego wychowania dziecka, który ujawnia się w różnorodnych formach niewłaściwego, czy też złego traktowania.

Tak więc, poza terminem "abuse" dla określenia różnych form złego traktowania jednostki w rodzinie używa się w języku angielskim pojęcia "violence" oraz "maltreatment". Podkreśla się, że pojęcie "violence" oznacza nie tylko przemoc, ale i gwałtowność, fizyczną napaść, wściekłość i zwykle stosuje się na określenie przemocy fizycznej o dużym stopniu brutalności (I. Pospiszyl, 1995). Z kolei "maltreatment" to "fizyczne lub mentalne zranienie, wykorzystywanie seksualne, zaniedbujące traktowanie lub złe traktowanie dziecka poniżej 18 roku życia przez osobę, która jest odpowiedzialna za dobro dziecka w warunkach, które wskazują na to, że dobro dziecka jest zagrożone a warunki te szkodzą zdrowiu dziecka... (Secretary of Health, Education, and Welfare za: English D.J., 1998, s. 40). Zaprezentowana definicja zawęża obszar niewłaściwego traktowania do relacji prawny opiekun - dziecko.

Natomiast pojęcie "abuse", co jest zgodne z wcześniej zaprezentowanym rozumieniem tego pojęcia w języku angielskim, oznacza także dosłownie, jak twierdzi I. Pospiszyl (1995), nadużycie i w Polsce bywa tłumaczone jako przemoc, złe traktowanie, krzywdzenie oraz wykorzystywanie. Wszystkie te pojęcia stosuje się zamiennie.

Ponadto, co ciekawe, z uwagi na fakt, że częściej seksualnie wykorzystywane są dziewczęta, autorzy anglojęzyczni przyjmują zasadę stosowania zaimka "ona" (she) w odniesieniu do ofiary złego traktowania. Na wstępie jednak zastrzegają, że mówiąc "ona" chodzi im o każdą ofiarę zarówno chłopców, jak i dziewcząt (i alternatywnie w odniesieniu do sprawcy najczęściej używają zaimka "on" - he) (D. Glaser, S. Frosh, 1995). Jednakże tłumaczenie z wykorzystaniem schematu: ona-ofiara, on-sprawca, agresor może spowodować zarzuty o seksizm. Stąd I.Pospiszyl (1995) proponuje, aby przyjąć zasadę stosowania określenia - "dziecko" lub "ono", tam gdzie chodzi ogólnie o ofiarę, natomiast "ona" "on" tylko w tych przypadkach, gdy chodzi o konkretną płeć ofiary (lub sprawcy).


SYMPTOMATOLOGIA I ROZPOWSZECHNIENIE ZESPOŁU "CHILD ABUSE"
 

Różnorodność sposobów oszacowywania rozpowszechnienia zjawiska złego traktowania dziecka ma związek ze stosowaną terminologią. Rozpowszechnienie przypadków złego traktowania w społeczeństwie określa się w języku angielskim co najmniej dwoma terminami: "prevalence" oraz "incidence". Prevalence rozumie się jako liczbę ludzi, którzy doświadczyli jako dzieci, co najmniej jednego aktu przemocy lub zaniedbania w swoim życiu. Ich doświadczenia mogły, ale nie musiały być zarejestrowane przez instytucje zajmujące się ochroną dziecka przed przemocą i zaniedbywaniem (child protective services - CPS) - organ polityki społecznej państwa odpowiedzialny za gromadzenie raportów na temat złego traktowania oraz za udzielanie odpowiedzi twórcom rejestrów. Natomiast, incidence to liczba przypadków złego traktowania dziecka, która została rokrocznie dostrzeżona przez agencje CPS. Wskaźnik rozpowszechnienia nazywany w języku angielskim "incidence rate" uwzględnia jedynie te dzieci, których wykorzystywanie lub zaniedbywanie zostało zarejestrowane, a nie te dzieci, które stały się ofiarami przemocy i zaniedbywania, ale nie zostały zanotowane w dokumentacji CPS. Dane o rozpowszechnieniu zjawiska złego traktowania dziecka (prevalence) uzyskujemy z wywiadów z rodzicami i ofiarami. Natomiast w przypadku wskaźników rozpowszechnienia (incidence rates) są to oficjalne raporty otrzymywane przez agencje CPS (English D.J., 1998). Tak więc, zaprezentowane fakty utrudniają poznanie prawdziwej liczby przypadków child abuse w społeczeństwie amerykańskim.
 

Mając na względzie fenomenologię niewłaściwe wychowanie dziecka (child abuse, maltreatment) przejawia się :

  1. zaniedbywaniem pedagogicznym
  2. maltretowaniem fizycznym
  3. wykorzystywaniem seksualnym
  4. deprywacją emocjonalną
ZANIEDBYWANIE PEDAGOGICZNE (Neglect)

Rozpowszechnienie zjawiska

Jest trudne do ustalenia. Nie istnieją żadne państwowe, w pełni wiarygodne źródła informacji na ten temat. Stąd, możemy opierać się jedynie na przybliżonych oszacowaniach opracowanych na podstawie dostępnych sondaży (por. English D.J., 1998). Podejrzewa się jednak, że spośród wszystkich czterech kategorii złego traktowania, zaniedbywanie pedagogiczne stwierdza się najczęściej. W 1994 roku w USA zaniedbanie pedagogiczne stanowiło 53 %, przemoc fizyczna 26 %, wykorzystywanie seksualne 14 %, a deprywacja emocjonalna tylko 5 % przypadków.

W 1993 roku w USA zanotowano 879000 dzieci zaniedbywanych pedagogicznie. Dla porównania w 1986 roku takich przypadków było prawie o połowę mniej tj. 474800 (National Incidence Study za: English D.J., 1998).
 

Objawy
 

Zaniedbywanie to sytuacja, w której opiekun odpowiedzialny za dziecko albo w sposób celowy albo przez niezwykłą nieuwagę pozwala by dziecko doświadczało cierpienia lub nie potrafi zapewnić jednego lub więcej niż jednego spośród podstawowych składników w procesie rozwijania fizycznych, intelektualnych i emocjonalnych zdolności jednostki (Polansky i in. za: Knutson J.F., Schartz H.A., 1997).

Tak więc, zaniedbywanie pedagogiczne ma miejsce wtedy kiedy rodzic/opiekun nie zaspokaja podstawowych potrzeb dziecka.

Zaniedbywanie polega na niemożności zapewnienia dziecku:

Podkreśla się, że rodzica lub opiekuna zaniedbującego dziecko może cechować zarówno odmowa zapewnienia dbałości o zdrowie dziecka jak i opóźnienie w tym zakresie (English D.J., 1998).

Dzieci, które są zaniedbywane fizycznie i emocjonalnie mogą nie rozwijać się normalnie. Niektóre dzieci mogą doświadczać trwałych zaburzeń osobowościowych.
 

MALTRETOWANIE FIZYCZNE, PRZEMOC FIZYCZNA (Physical abuse)
 

Rozpowszechnienie zjawiska
 
 

Najczęściej, w telewizyjnych komediach sytuacyjnych lansuje się obraz rodziny jako miejsca emanującego czułością, bliskością, miłością. Jednak dom rodzinny może stać się źródłem niebezpieczeństwa na każdej szerokości geograficznej (Leavitt, Oates za: Davidoff L.L., 1987). Faktyczna liczba dzieci - ofiar przemocy fizycznej jest nieznana. W tym przypadku wykorzystujemy badania sondażowe, które pozwalają jedynie na poznanie przybliżonej skali zjawiska.

Według Gelles (za: Davidoff L.L., 1987) sondaże sugerują, że 4 na 100 amerykańskich dzieci doświadcza co roku "aktów poważnej przemocy". Natomiast Sondaże odwołujące się do opinii publicznej (Gallup poll) przeprowadzone w grupie 1000 rodziców w 1995 roku w USA ujawniły, że 3 miliony na ogólną liczbę 67 milionów amerykańskich dzieci to ofiary przemocy fizycznej w domu rodzinnym, czyli średnio 44 na 1000 dzieci. Natomiast uzyskana z badań sondażowych w 1985 roku liczba ofiar była o połowę mniejsza. W 1985 roku w USA 20 na 1000 ankietowanych rodziców przyznało się do popełnienia co najmniej jednego czynu stanowiącego przemoc fizyczną w relacji z dzieckiem, a 7 na 1000 dzieci było fizycznie zranionych przez rodziców. Oznacza to, że w 1985 roku 1.5 miliona dzieci doświadczyło przemocy fizycznej, a 450000 zostało zranionych przez prawnych opiekunów (English D. J., 1998).
 

Objawy:
 

Maltretowanie fizyczne dotyczy jakiejkolwiek czynności rodzica/opiekuna, której wynikiem jest fizyczne zranienie dziecka. Maltretowanie fizyczne może zdarzyć się kiedy dziecko jest surowo karane, nawet jeśli rodzic/opiekun może nie zamierzał zranić dziecka.

Objawy maltretowania fizycznego to:

Maltretowanie fizyczne może powodować mniej poważne uszkodzenia ciała (jak np. siniaki) jak i poważne uszkodzenie ciała mogące spowodować trwałe rany lub nawet śmierć (w wyniku rzucania dzieckiem).
 
 

WYKORZYSTYWANIE SEKSUALNE (Sexual abuse)
 

Terminologia
 

Istnieje wiele prób zdefiniowania wykorzystywania seksualnego. Finkelhor posługuje się pojęciem "seksualnej wiktymalizacji" i według niego jest to" "wciąganie w aktywność seksualną dzieci w wieku poniżej 13 roku życia z osobami starszymi od nich o co najmniej 5 lat oraz dzieci w wieku 13-16 lat z osobami co najmniej 10 lat starszymi". Aktywność seksualna to kontakty analno-genitalne, stosunki seksualne, pieszczoty oraz ekshibicjonizm (D. Glaser, S. Frosh, 1995). Baker i Duncan (za: D. Glaser, S. Frosh, 1995) uznają, że: dziecko (osoba poniżej szesnastego roku życia) jest seksualnie wykorzystywane wtedy, kiedy jakakolwiek osoba dojrzała seksualnie wciąga je w jakąkolwiek aktywność mającą na celu seksualne pobudzenie drugiego człowieka. SCOSAC (Standing Committee on Sexually Abused Children) proponuje "roboczą definicję": "Dzieckiem seksualnie wykorzystywanym uznać można każdą jednostkę w wieku bezwzględnej ochrony (wiek ten określa prawo), jeżeli osoba dojrzała seksualnie, czy też przez świadome działanie, czy też przez zaniedbanie swoich społecznych obowiązków, lub obowiązków wynikających ze specyficznej odpowiedzialności za dziecko, dopuszcza do zaangażowania dziecka w jakąkolwiek aktywność natury seksualnej, której intencją jest seksualne zaspokojenie osoby dorosłej. Ta definicja rozstrzyga problem, czy aktywność związana jest z jakąkolwiek formą przymusu, czy nie, czy dotyczy kontaktów genitalnych lub fizycznych, czy jest przez dziecko inicjowana i wreszcie, czy pozostawia jakieś dostrzegalne krótkotrwałe lub długotrwałe szkody" (D. Glaser, S. Frosh, 1995, cyt. s. 19).
Swoistą formą wykorzystywania seksualnego jest kazirodztwo (ang. incest), które jest omówione w innym linku (patrz link na temat małżeństwa i rodziny, od autora stron www).
 

Kontrowersje wokół zjawiska
 

Mając na względzie wykorzystywanie seksualne istnieją trzy aspekty, które mogą być źródłem kontrowersji:

  1. Określenie aktywność seksualna jest zbyt szerokie i nie dotyczy jedynie aktów wykorzystania seksualnego. Jak zauważają D. Glaser, S. Frosh (1995) nie dla wszystkich dzieci te same akty mają znaczenie seksualne, co ma także związek z eksploatacją i szkodliwością czynu. Stąd lepiej przy określaniu czym jest seksualne wykorzystywanie oprzeć się na intencji sprawcy, tak jak ma to miejsce w definicji SCOSAC, w której główny punkt ciężkości położono na seksualnym zaspokojeniu osoby dorosłej. Implikuje ona, że dziecko może być wykorzystywane nawet nie będąc tego świadome (np. w pewnych przypadkach podglądactwa-wojeryzmu)
  2. Trudności z ustaleniem wieku i poziomu rozwoju dziecka i sprawcy. Zwykle granicę wiekową ustala się raczej na podstawie prawnych, a nie psychologicznych kryteriów, np. granica wieku bezwzględnej ochrony 16 lub 18 lat. Niektóre definicje przyjmują pięć lub więcej lat różnicy między ofiarą i sprawcą, co nie stanowi wskaźnika precyzyjnego.
  3. Siła więzi łączących ofiarę i sprawcę. Wszystkie formy przemocy opierają się na wykorzystaniu władzy, może ona przejawiać się w sposób jasny i oczywisty, jak w przypadku przemocy fizycznej, ale może być bardziej subtelna, wygrywana przez zależność ofiary. Dla zdania sobie sprawy czym jest wykorzystywanie seksualne należy zwrócić uwagę na kwestię przewagi. Jest ona nieodłącznym składnikiem wszystkich relacji między ludźmi, wyraża się w wielu formach i obejmuje różne dziedziny (jedna osoba może mieć przewagę w jednej dziedzinie, inna w innej). Przewaga jest związana z zależnością, chociaż zwykle odróżniana od niej (nie trzeba być zależnym od drugiej osoby, aby być przez nią do czegoś zmuszanym). Przemoc w tym kontekście to nadużycie przewagi w celu zaspokojenia własnych potrzeb i działanie przy tym na szkodę innej osoby (D. Glaser, S. Frosh, 1995).
Rozpowszechnienie seksualnego wykorzystywania dziecka
 

Istnieją dwa źródła informacji o częstości seksualnego wykorzystywania dziecka.

  1. Dokumentacja policyjna, służb socjalnych, medyczna oraz agencji terapeutycznych. W USA liczba stwierdzonych i podejmowanych przypadków seksualnego wykorzystywania dziecka w danych sądowych oraz agencjach terapeutycznych rosła w latach osiemdziesiątych przeciętnie o 10 % rocznie.
  2. Relacje dotyczące własnych doświadczeń osób dorosłych z okresu dzieciństwa. West wykazał, że 46 % z 500 badanych kobiet przyznało się do bycia obiektem seksualnego wykorzystania w dzieciństwie. W badaniach Halla spośród 1236 kobiet 21 % przypomniało sobie podobne doświadczenia, z czego 1/3 stwierdziła, że zostały do nich zmuszone więcej niż jeden raz (za: D. Glaser, S. Frosh, 1995). Podobne odsetki procentowe uzyskano w innych sondażach. W znanym już sondażu Gall-up Poll 23 % ankietowanych dorosłych było ofiarami seksualnego nadużycia jako dzieci. Jego sprawcą była osoba dorosła lub starsze dziecko (English D. J., 1995).
Definiowanie w różny sposób tego, co należy uznać za seksualne wykorzystywanie, powoduje odpowiednie przesunięcia uzyskanych rezultatów w zakresie rozmiarów zjawiska: w definicjach pierwszego poziomu (wykorzystywanie seksualne odnosi się do doświadczeń seksualnych "bez kontaktu fizycznego", takich jak ekshibicjonizm, próby wykorzystania) 1 na 2 młode kobiety i 1 na 4 młodych mężczyzn rejestrowanych jest jako ofiary seksualnego wykorzystywania w okresie dzieciństwa, natomiast w definicjach najbardziej rygorystycznych-dziewiątego poziomu-(wykorzystywanie seksualne to tylko kontakt seksualny, od pettingu po gwałt) ujawniony jest 1 taki przypadek na 25 młodych kobiet i 1 na 50 młodych mężczyzn. Powyżej drugiego poziomu, każdy następny zawiera pewne doświadczenia, które młodzi ludzie oceniają jako wysoce lub bardzo wysoko krzywdzące (Nie brano tu jednak pod uwagę długotrwałych negatywnych skutków (Kelly i in. za: D. Glaser, S. Frosh, 1995).

Dziewczynkom doświadczenia wykorzystywania seksualnego przydarzają się częściej (2, 3 x) niż chłopcom. Fakt ten może oznaczać, że sprawcami zasadniczo są mężczyźni (Finkelhor za: D. Glaser, S. Frosh, 1995).
 

Objawy wykorzystywania seksualnego
 

Wykorzystywanie seksualne pojawia się wtedy kiedy osoba dorosła wykorzystuje władzę nad dzieckiem i angażuje dziecko w jakąkolwiek czynność o podłożu płciowym. Sprawca takiego nadużycia działa z pozycji przewagi ze względu na wiek, inteligencję, siłę fizyczną, władzę nad dzieckiem, a dzieckiem przecież należy się opiekować. Sprawca czynu zabronionego zmusza dziecko do uczestnictwa w tego rodzaju aktywności poprzez stosowanie gróźb, kłamstwa i wykorzystywanie zaufania dziecka.

Wykorzystywanie seksualne polega na angażowaniu dziecka w takie czynności jak:

Większość seksualnych oprawców stanowią ludzie znani dzieciom.

Rekapitulując, można powiedzieć, że wykorzystywanie seksualne to zespół czynności wykonywanych w relacji sprawcy z dziećmi służący seksualnej gratyfikacji sprawcy, cechujący się niepokojeniem, naruszaniem praw osobistych dzieci, penetracją seksualną, bądź tylko molestowaniem seksualnym oraz stosowaniem dziecięcej pornografii (English D.J., 1998).
 

DEPRYWACJA EMOCJONALNA (emotional deprivation, emotional abuse)
 

Rodzica/opiekuna, który w sposób trwały w relacjach z dzieckiem postępuje tak jak zamieszczono poniżej cechuje deprywacja emocjonalna:

Dzieci, które są świadkami przemocy w swoich domach rodzinnych mogą cierpieć z powodu zaburzeń emocjonalnych widząc jak osoba kochana jest atakowana fizycznie i słownie.
 


PRZEGLĄDY BADAŃ NAD DZIEĆMI Z ZESPOŁEM “CHILD ABUSE”
 
 

Badania nad funkcjonowaniem dzieci, które były maltretowane ujawniają, że dzieci te znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka zaburzeń emocjonalnych, zaburzeń w zachowaniu, niepowodzeń szkolnych, pesymizmu, zaburzeń w zachowaniu związanych z tzw. wyuczoną bezradnością. Wśród nich wymienia się: depresję, smutek, poczucie bezsilności, próby samobójcze i samouszkodzenia. Ponadto w wieku dorosłym i adolescencyjnym ofiary przemocy i zaniedbywania w domu rodzinnym mogą ujawniać zachowania agresywne, skrajnie nasilone zachowania antysocjalne a nawet dokonywać zabójstw.

Funkcjonowanie szkolne

Badania Ericksona i in. (1989) (za: Toth S. L., Cicchetti D., 1996) wykazały, iż zaniedbywane pedagogicznie dzieci ujawniały poważniejsze problemy w szkole. Dzieci te miały gorsze osiągnięcia szkolne niż dzieci maltretowane fizycznie i wykorzystywane seksualnie. W klasie zaniedbywane pedagogicznie dzieci były opisywane jako niespokojne, nieuważne, niezdolne do zrozumienia zadawanych prac szkolnych, pozbawione inicjatywy, i silnie opierające się na pomocy, aprobacie i zachęcie nauczyciela. W sytuacjach społecznych ujawniały one zarówno zachowania agresywne jak i unikające i nie były przez swoich rówieśników lubiane. Zaniedbywane pedagogicznie dzieci nie współpracowały z dorosłymi (tj. nauczycielami), były niewrażliwe i nie wykazywały empatii w relacjach ze swoimi rówieśnikami. Co więcej, rzadziej wyrażały pozytywne uczucia i miały poczucie humoru. Dzieci wykorzystywane seksualnie wykazywały także różnorodne problemy w przystosowaniu do środowiska szkolnego. Ich osiągnięcia szkolne znajdowały się na niższym poziomie, z powodu znaczącego lęku, braku uwagi i niezdolności do zrozumienia oczekiwań klasy. Dzieci te były także mniej popularne wśród rówieśników i a w ich społecznych interakcjach dominowały unikanie i agresja. Erickson i jego koledzy (1989) podkreślili nadmierną zależność względem nauczycieli dzieci wykorzystywanych seksualnie. W szczególności, interakcje tych uczniów z nauczycielami cechowały się silną potrzebą aprobaty i fizycznej bliskości w połączeniu z silną potrzebą poszukiwania pomocy w klasie. Pasywna, zależna natura badanych wykorzystywanych seksualnie dzieci jest podobna do roli ofiary, którą pełniły te dzieci w swoich domach rodzinnych.

Badania Reidy (za: Knutson J.F., Schartz H.A, 1997) ujawniły więcej problemów w zachowaniu w szkole wśród dzieci będących ofiarami przemocy oraz zaniedbywania niż u dzieci z grupy kontrolnej.

Znaczenie więzi rodzinnej dziecka źle traktowanego z matką

W badaniach S. L. Toth, D. Cicchetti (1996) tak jak oczekiwano, dzieci niemaltretowane, które ujawniły optymalne/właściwe schematy przywiązania do matki, manifestowały najwyższy poziom funkcjonowania przystosowawczego. Jakość przywiązania dziecka do matki może stanowić predykator przyszłego funkcjonowania szkolnego. Ten fakt jest zgodny z teorią więzi, która utrzymuje, że uzewnętrznione reprezentacje postaci dających opiekę pełnią ogromną rolę w kształtowaniu się kolejnych zależności i przyszłych strategii przystosowawczych. W przeciwieństwie do oczekiwań, dzieci maltretowane mające optymalne/właściwe schematy przywiązania do matki ujawniły gorsze funkcjonowanie tj. zaburzenia zachowania i brak akceptacji społecznej niż te nie mające optymalnych schematów przywiązania.

W innych badaniach ujawniono typ lękowo-odporny zaburzonej więzi matka-dziecko u dzieci zaniedbywanych (Egeland i Stroufe za: Knutson J.F., Schartz H.A, 1997). Schneider-Rosen i Cicchetti (za: Knutson J.F., Schartz H.A, 1997) w swoich badaniach dostrzegli zaburzenie wzrokowego rozpoznawania siebie i zaburzenia w zakresie kognitywnych afektywnych aspektów procesu kształtowania więzi zarówno u dzieci zaniedbywanych jak i będących ofiarami przemocy. Z badań Crittenden (Knutson J.F., Schartz H.A, 1997) wynika, że dzieci będące ofiarami przemocy oraz dzieci będące zarówno ofiarami przemocy jak i zaniedbywania były bardziej kompulsywnie uległe, a dzieci zaniedbywane ujawniły bardziej pasywny styl interakcji ze swoimi matkami. Kompulsywna uległość stanowi model zachowania się dziecka będącego ofiarą złego traktowania, który wyodrębnili i potwierdzili empirycznie Crittenden i DiLalla (por. Knutson J.F., Schartz H.A, 1997).

Matki dopuszczające się przemocy wobec dzieci były bardziej kontrolujące a matki zaniedbujące swoje dzieci były mniej wrażliwe na sygnały wysyłane przez niemowlę.

Zauważa się jednak, że związek między rodzajem więzi a obecnością przemocy jest kontrowersyjny.

Relacje rodzinne

Finkelhor (za: D. Glaser, S. Frosh, 1995) stwierdził, że ojczymowie wykorzystywali seksualnie swoje córki 5 razy częściej niż naturalni ojcowie. Podobne wnioski sformułowała Russell, uznając, że 1 na 6 kobiet wychowywanych przez ojczyma została przez niego wykorzystana seksualnie w okresie dzieciństwa, natomiast w odniesieniu do biologicznych ojców doświadczenie takie przeżyła 1 kobieta na 40.

Znaczenie płci ofiar wykorzystywania seksualnego

Wyniki badań N. Garnefski i E. Arends (1998) potwierdzają, że istnieje silny związek między wykorzystywaniem seksualnym a problemami emocjonalnymi, zaburzeniami w zachowaniu, samobójczymi myślami i zachowaniem. Zarówno seksualnie wykorzystywani chłopcy jak i dziewczynki ujawniły znacząco więcej problemów emocjonalnych, zaburzeń w zachowaniu, samobójczych myśli i zachowań niż ich rówieśnicy niewykorzystywani seksualnie.

Bardzo niewiele wiadomo natomiast o różnicach między męskimi i żeńskimi ofiarami wykorzystywania seksualnego.

Nie stwierdzono znaczących różnic pomiędzy męskimi i żeńskimi ofiarami wykorzystywania seksualnego w odniesieniu do stopnia nasilenia zaburzeń emocjonalnych po przeżyciu takiego zdarzenia. Wyniki badań, które ujawniły silniejsze emocjonalne reakcje u wykorzystywanych seksualnie dziewczynek niż u seksualnie wykorzystywanych chłopców nie mogły zostać potwierdzone. Jednak, silny efekt interakcyjny stwierdzono pomiędzy historią wykorzystywania seksualnego i płcią w odniesieniu do zaburzeń w zachowaniu oraz samobójczych myśli i zachowania. Na przykład, spożywanie alkoholu stwierdzano trzy razy częściej u seksualnie wykorzystywanych chłopców niż u niewykorzystywanych seksualnie chłopców, a w grupie seksualnie wykorzystywanych dziewcząt stwierdzono tylko mały wzrost spożycia. Myśli i zachowania samobójcze stwierdzono 2,5 raza do 5 razy częściej u seksualnie wykorzystywanych dziewczynek niż u niewykorzystywanych dziewczynek. W grupie chłopców ta różnica została nawet bardziej zaakcentowana: myśli i zachowanie samobójcze były stwierdzane 3 do 13 razy częściej u seksualnie wykorzystywanych chłopców niż u ich niewykorzystywanych seksualnie rówieśników.

Złe traktowanie dziecka a przestępczość

Udział przemocy fizycznej oraz złego traktowania doświadczanego w okresie dzieciństwa w genezie skrajnie nasilonego zachowania antysocjalnego oraz aktywności przestępczej był przedmiotem badań prowadzonych w wielu różnorodnych kontekstach. Powodem dużego zainteresowania w tym zakresie było dostrzeganie zależności między doświadczaniem przemocy fizycznej a zachowaniem agresywnym dzieci oraz okresowa stabilność takich zachowań (Huesmann i Eron, Loeber za: Knutson J.F., Schartz H.A, 1997)

Na przykład, Widom (za: Knutson J.F., Schartz H.A, 1997) skompletował grupę składającą się z 908 badanych dzieci w wieku poniżej 12 roku życia, które były ofiarami przemocy fizycznej i zaniedbania (selekcji badanych towarzyszyły rygorystyczne kryteria diagnostyczne) w okresie od 1967 do 1971 roku. Grupę porównawczą stanowiło 667 dzieci nie będących ofiarami złego traktowania, starannie dobranych z uwzględnieniem kryterium wieku, płci, rasy, statusu socjoekonomicznego. Okazało się, że 28,6 % badanych będących ofiarami przemocy i zaniedbania w dzieciństwie oraz 21,1 % w grupie porównawczej było sprawcami przestępstw nieagresywnych, nie cechujących się skrajną przemocą (ang.nonviolent crimes) jako osoby dorosłe (różnica istotna statystycznie). Widom i Rivera (za: Knutson J.F., Schartz H.A, 1997) zaobserwowali także większe prawdopodobieństwo popełniania przestępstw gwałtownych(ang.violent crimes) przez badanych, którzy jako dzieci byli bici lub zaniedbywani. Co więcej, osoby zaniedbywane i będące jako dzieci ofiarami przemocy rozpoczynały swoją karierę przestępczą wcześniej niż badani z grupy porównawczej.

Przedmiotem sporów jest kwestia związku przyczynowego-skutkowego między zaniedbywaniem i przemocą doświadczanymi w dzieciństwie a popełnianiem zabójstw. Dostępne badania nie pozwalają na udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy taki związek istnieje i jak silna jest zależność. W badaniach Wilcoxa tylko 7 % skazanych za zabójstwo doświadczyło zaniedbywania w dzieciństwie. Natomiast, według danych zgromadzonych przez Feldman i in. 8 na 15 skazanych na karę śmierci morderców było ofiarami potencjalnego zaniedbywania i nadużyć seksualnych w środowisku domowym, a 4 na 15 było ofiarami skrajnej przemocy fizycznej będącej udziałem ich opiekunów (opiekunowie byli bliscy pobicia badanych na śmierć). Badania przeprowadzone, co ciekawe, w grupie wszystkich kobiet - zabójców notowanych w dokumentacji szpitala psychiatrycznego w okresie 2 lat przez Husain i in. wykazały, że przemocy fizycznej w dzieciństwie doświadczyło 30 %. Zauważa się, że ten wskaźnik procentowy jest niższy od otrzymanych w innych grupach (por. Knutson J.F., Schartz H.A, 1997). Zdecydowanie najwyższy odsetek (86 % przypadków doświadczania przemocy fizycznej w grupie młodzieży skazanych na karę śmierci w czterech stanach) uzyskali w swoich badaniach Lewis i in. Podkreśla się, że uzyskany procent jest zbliżony do wskaźników procentowych stwierdzanych w badaniach nad dorosłymi mordercami (Knutson J.F., Schartz H.A, 1997).

Z unikalnych badań dotyczących przyszłości morderców przeprowadzonych przez Lewis (za: Knutson J.F., Schartz H.A, 1997) wynika, że badanych zabójców można było odróżnić od badanych, którzy nie dokonali morderstwa, ale mieli przeszłość kryminalną na podstawie układu pięciu zmiennych: objawów psychotycznych, poważnego zaburzenia neurologicznego, pierwszego stopnia pokrewieństwa w zakresie hospitalizacji psychiatrycznej lub psychozy, przejawiania skrajnych aktów przemocy oraz doświadczania przemocy fizycznej w okresie dzieciństwa. Dokładniej rzecz biorąc, spośród 8 morderców, 6 ujawniało wszystkie wymienione cechy/zmienne. Dla porównania w grupie 22 nieletnich przestępców, którzy nie dokonali zabójstwa tylko 2 osoby manifestowały 5 cech. Co warte podkreślenia, badane osoby nie różniły się, biorąc pod uwagę odsetek przypadków doświadczania przemocy fizycznej w dzieciństwie.

Reasumując, należy przyznać rację tym specjalistom, którzy kwestię związku przyczynowo-skutkowego między zaniedbywaniem i przemocą doświadczanymi w dzieciństwie a popełnianiem zabójstw wciąż uznają za nie rozstrzygniętą.

Poziom optymizmu u młodych ludzi wykorzystywanych seksualnie

Badania H.Y. Swantson i in. (1999) wykazały, że młodzi ludzie wykorzystywani seksualnie mieli znacząco niższy poziom optymizmu niż ich niewykorzystywani rówieśnicy, ale nie istniały żadne statystyczne różnice w nasileniu rozpaczy między młodymi ludźmi wykorzystywanymi i niewykorzystywanymi seksualnie. Młodzi ludzie wykorzystywani seksualnie uzyskali niskie wyniki w zakresie optymistycznych oczekiwań. Zaskakujące w badaniach było to, że wykorzystywanie seksualne nie było znaczącym predyktorem samouszkodzeń lub samobójstw. Z tego względu, jak sądzą H.Y. Swantson i in., być może wykorzystywanie seksualne jest tylko jednym z wielu rodzajów tragicznych zdarzeń życiowych, które mogą wpływać na poziom optymizmu. Istnieje bardzo niewiele badań nad zależnością między wykorzystywaniem seksualnym, poziomem optymizmu i wyuczoną bezradnością. W grupie badanej H.Y. Swantson i in., młodzi ludzie, u których najczęściej występowały wyobrażenia samobójcze i którzy dokonywali prób samobójczych byli bardziej niespokojni, lękliwi lub cierpieli na większą depresję, bez względu na fakt czy byli wykorzystywani seksualnie. Młodzi ludzie, u których dochodziło do samouszkodzeń, też częściej cierpieli na depresję lub byli częściej zrozpaczeni.

LITERATURA:

Davidoff L. L.: Introduction to Psychology. McGraw - Hill Book Company. New York...Toronto, 1987.

English D.J.: The extent and consequences of child maltreatment. Future of Children 8, 1998, s. 39-53. (www.athealth.com/consumer/newsletter/FPN_4_11.html#1)

Garnefski N., Arends E.: Sexual abuse and adolescent maladjustment: differences between male and female victims. Journal of Adolescence. 21, 1998, s. 99 - 107.

Glaser D., Frosh S.: Dziecko seksualnie wykorzystywane. PZWL Warszawa 1995.

Knutson J.F., Schartz H.A.: Physical abuse and neglect of children (w:) DSM-IV Sourcebook, Vol. 3, APA, Washington DC 1997, s. 713-804.

Pospiszyl I.: Od tłumacza (w:) Glaser D., Frosh S.: Dziecko seksualnie wykorzystywane. PZWL Warszawa 1995, s. 7-10.

Swantson H. Y., Nunn K. P., Oates R. K., Tebbutt J. S., O’Toole B. I.: Hoping and coping in young people who have been sexually abused. European Child & Adolescent Psychiatry. 8, 1999, s. 134 - 142.

Toth S. L., Cicchetti D.: The Impact of relatedness with mother on school functioning in maltreated children. Journal of School Psychology. 34, 1996, s. 247 - 266.
 

THE PAGE IS STILL UPDATED BY PIOTR ALFRED GINDRICH, 2004, 2005, 2006